Szkoła Forex

Świece japońskie. Mistrzowska ewolucja wykresów.

  Analiza wykresów to innymi słowy analiza ludzkich zachowań. W Japonii od lat analizuje się je metodą, o której można powiedzieć, że jest całkowicie samowystarczalna, skuteczna a do tego bardzo miła w odbiorze. Świece japońskie, bo o nich mowa na Dalekim Wschodzie ewoluowały od dawna. Pierwsze wzmianki o nich pojawiły się w XIX wieku. Dla świata zachodniego narodziły się  po publikacjach Steva Nisona.

Świece japońskie przedstawiają w bardzo przystępny sposób walkę popytu z podażą i uwzględniają przede wszystkim emocje inwestorów. Według wyznawców tej formy analizy, aby odnosić sukcesy na rynku trzeba w pierwszej kolejności zrozumieć psychologiczne aspekty inwestowania.

Jak narodziły się świece japońskie?

Ta genialna sztuka powstała na bazie obserwacji rynków. Na początku inwestorzy podejmując decyzję o zajęciu pozycji posługiwali się wykresami, które łączyły tylko ceny zamknięcia. Można sobie od razu wyobrazić i uświadomić, że taki wykres ma raczej minimalną wartość prognostyczną. Potrzebny był raczej do zobrazowania ogólnej sytuacji na rynku.

Kolejnym etapem było zrozumienie, że ceny podczas handlu ulegają wahaniom i pojawiły się wykresy nazywane palikowymi, które uwzględniały minimalną i maksymalną cenę podczas dnia. Było to przejście z jednego ekstremum do drugiego. Wykresy palikowe były już jednak znacznie czytelniejsze i w pewien sposób oddawały zachowania psychologiczne rynku, ale jeszcze nie w idealny sposób. Czegoś im jeszcze brakowało.

Logiczną podstawą dalszej ewolucji było połączenie wykresów zamknięcia z palikowymi, z których powstały używane do dzisiaj wykresy słupkowe, które zbudowane są z ekstremów sesji i ceny zamknięcia.

To jednak nie był koniec ewolucji a sprawni inwestorzy dodali w końcu do wykresu także cenę otwarcia. Pierwsze wykresy z ceną otwarcia nazywane były kotwicowymi z tego powodu, że cena zamknięcia ujęta była na pionowej linii w sposób graficzny. W zależności czy ceny zamknęły się powyżej lub poniżej ceny otwarcia strzałka „kotwicy” skierowana była odpowiednio do ceny otwarcia.

Ostatecznym etapem ewolucji było dodanie korpusu do ceny otwarcia i zamknięcia. Korpusy mogą przybierać barwę w zależności od sytuacji panującej na rynku. Jeżeli cena zamknięcia jest wyższa od cena otwarcia wtedy widzimy świecę w kolorze białym. Cena zamknięcia poniżej ceny otwarcia to czarna świeca. W zależności od długości korpusu jego graficzna forma pozwala szybko zrozumieć jakie emocje dominują na danym rynku i nawet jedna świeczka ma dla inwestorów ogromną wartość prognostyczną.

Lata rozwoju wykresów świecowych pozwoliły na wyodrębnienie wielu formacji, które potwierdzone wolumenem dają o wiele większe możliwości prognostyczne niż zwykłe wykresy punktowo-symboliczne czy wspomniane wyżej wykresy słupkowe.

Zalety świec japońskich:

-  łatwe w zrozumieniu.

- perfekcyjne graficzne przedstawienie nastrojów rynkowych. Większość inwestorów po zapoznaniu się ze „świecami” nigdy nie wraca do wykresów liniowych.

- opisane w literaturze formacje są niezwykle skuteczne. Powstawały na bazie doświadczeń pokoleń inwestorów.

- prostota analizy

- szybkość zawierania transakcji. Już jedna świeczka ma wartość prognostyczną.

Świece japońskie to doskonała forma analizy rynku. W całym zachodnim świecie została przyjęta z ogromnym entuzjazmem i dzisiaj stanowi jedną z fundamentalnych metod odczytywania zachowań inwestorów.

Polecana literatura:

Steve Nison, „Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów”. Arcyciekawa książka autora, który przybliżył japońską sztukę analizy rynków zachodniej cywilizacji.